Jak przygotować dziecko na Wszystkich Świętych?
Przed nami dni, w których w sposób szczególny wspominamy naszych bliskich zmarłych. Zanim zabierzesz dziecko na groby warto porozmawiać z nim o uroczystości Wszystkich Świętych. Opowiedz dziecku co to za miejsce, co tam zobaczy i jak trzeba się zachować.
źródło zdjęcia: http://thedailycrisp.com
To co chcesz powiedzieć dostosuj do wieku dziecka i daj mu tyle informacji na ile jest w tym momencie gotowe. Dziecięca ciekawość pewnie i tak Cię zaskoczy, ale dobrze mieć przemyślany choć wstępny scenariusz rozmowy.
Co to jest cmentarz?
Małemu dziecku powinno wystarczyć, że cmentarz to miejsce gdzie są groby. Przy grobie spotyka się rodzina i przyjaciele, aby wspominać bliskich. Zapalamy znicze i przynosimy kwiaty prababci, dziadkowi itd. na pamiątkę. Nie ma sensu od razu opowiadać dziecku o śmierci, co może wywołać u niego niepokój.
Jeśli bardziej dociekliwy malec zapyta o to gdzie jest, np. prababcia? Możesz odpowiedzieć, że prababcia odeszła od nas, tzn. zasnęła i już się nie obudzi, a jej dusza uleciała do nieba i tam mieszka. Obserwuj reakcje dziecka i zakończ temat jeśli się niepokoi.
Dzieci mają nieograniczoną wyobraźnię i mogą zadawać różne pytania. Ważne żeby uzyskały odpowiedź. Nawet jeśli dziecko będzie pytało na cmentarzu, nie uciszaj go – wiesz przecież, że to nic nie da. Dziecko pyta dopóki się nie dowie. Kucnij przy dziecku i spokojnie odpowiedz. Postaraj zachowywać się naturalnie i spokojnie. Nie rób ze śmierci tragedii, bo jest nieodzowną częścią naszego życia. Pamiętaj, że dziecko oddaje twoje emocje.
Zachowanie na cmentarzu
Kiedy przebrniecie już przez rozmowę o tym, co to jest cmentarz, pora wyjaśnić dziecku jak się tam zachować. Poprośmy, żeby starało się zachować cieszę, ponieważ w tym miejscu ludzie modlą się i wspominają swoich dziadków, rodziców lub przyjaciół. Młodszym dzieciom zaproponuj zabawę w mówienie szeptem, a w razie potrzeby tylko o tym przypomnisz. Uprzedź też, żeby się nie martwiło gdyby ktoś płakał, bo to nic złego. Po prostu tęskni za kimś kto już odszedł.
W dzień Wszystkich Świętych przypomnij dziecku, gdzie jedziecie, co będziecie robić. Nie zapomnij dodać, że na cmentarzu będzie dużo ludzi i nie może nawet na chwilę oddalać się od ciebie, bo między grobami łatwo się zgubić.
źródło zdjęcia: http://ogrod.smcloud
Jeśli planujesz odwiedzić więcej niż jeden cmentarz w tym dniu zabierz dla dziecka kanapkę i przygotuj herbatę w termosie. Dbaj o to, żeby dziecko odpoczęło. Jeśli będzie się nudzić, zaproponuj spacer, wyjdź na chwilę za bramę cmentarza.
Warto zabrać też więcej zniczy i zapalać je na zapomnianych grobach. Odwiedź z dzieckiem także grób nieznanych żołnierzy w waszej miejscowości. Tam zwykle pali się dywan zniczy. To na pewno zrobi wrażenie na dziecku. Buduje także poczucie bliskości i jedności między ludźmi.
źródło zdjęcia: http://www.ptp.tarnow.opoka.org.pl
Każdy ma swoją legendę
W tych dniach skupcie się, nie tyle na mówieniu o śmierci, ale na wspominaniu zmarłych i opowiadaniu o ich życiu. Zwłaszcza trochę starsze dzieci lubią słuchać historii swojej rodziny i tego jaka była osoba, której grób odwiedzacie. To dobry czas na przeglądanie starych fotografii lub rysowanie drzewa genealogicznego. Twórzcie z dzieckiem jego legendę i odkrywajcie korzenie. To wielki skarb.
Człowiek żyje tak długo, jak długo żyje pamięć o nim.
Zabieracie dzieci na cmentarze w dniu Wszystkich Świętych? Czy uważacie, że powinny unikać tłoku, korków i smutnej atmosfery?
Dziękuję za ten tekst. ???? Będąc na miejscu nie zabieram dzieci ze sobą. Ale przy wyjazdach jest to nieuniknione. Zawsze miałam problem jak o tym mówić. ????
Dla mnie zabieranie dzieci na cmentarz to jakaś pomyłka‼️ Tłok, pośpiech, korki… po co w to wszystko mieszać dzieci❓ Niech sobie lepiej bajki pooglądają w domu ????
Brawo, co za ignorancja. Trzeba dzieci uczyć tradycji. Na lepszych ludzi wyrosną!
My zawsze opowiadamy że to tylko symbolika i że pradziadek jest w niebie. A tu jest takie miejsce gdzie się zapala znicze i zostawia kwiaty – bo o nim pamiętamy.
Wszystko zależy od wieku dziecka. Nic na siłę. W tym wszystkim one są najważniejsze.
Moja prawie 3 letnia córka zawsze z nami jeździ na groby i nie tylko 1 listopada ale kilka razy w roku, wie że jedziemy do dziadków pomodlić się i zapalić światełka oraz posprzątać, wita się z dziadkami i pomaga w sprzątaniu ????
Zawsze jeździmy ???? ponieważ nie mamy w swoim rodzinnym mieście grobów rodzinnych(bo wszyscy żyją) szukamy opuszczonych i tam palimy znicze i odmawiamy modlitwę???? ze wszystkimi trzema córkami.
Uważam, że to piękne bo można dziecku wpoić co jest ważne , poznać je i wytłumaczyć dlaczego przychodzimy na cmentarz. A to wcale nie jest smutny czas. W dzień Wszystkich Świętych w niebie jest wielki bal…….
Ja zawsze chodzę z dzieckiem na cmentarz, od niemowlaka. Tłumacze kim byli dla mnie ci ludzie i jak okazuje się pamięć o nich 🙂
Przecież Wszystkich Świętych i Zaduszki nie są smutne. To czas by pomodlić się za naszych bliskich. Za każdym razem zabieram córkę na cmentarz, ma 4,5 roku. W tamtym roku była że mną na pogrzebie mojej babci po której ma imię. Uważam że od najmłodszych lat dziecko powinno być uczone gdzie znajduje się nasze ciało po śmierci i jak zachowywać się na cmentarzu. By wiedziało że trzeba tam nie biegać ,nie być głośno .
Nie rozmawiałam jeszcze ze swoją 3 latką o śmierci. Poki co unikam tematu. Odkładam na później. Jednak na cmentarz jeździmy- wie, że trzeba dbać o groby- pomniki bo większość ludzi jakiś ma. Że zapalamy znicze- świeczki i zostawiamy kwiaty. Modlimy się jak w kościele. A cmentarz to taki park z drzewami i grobami- pomnikami. 🙂 Będzie starsza to bardziej jej to wytłumacze.
Nie chodzimy na cmentarz.
My o śmierci rozmawiamy otwarcie, chodzimy na cmentarz cały rok. Śmierć jest częścią życia.
Jak wszelkie katolickie szopki pokaz pychy buty i rozwarstwienia społecznego omijamy szerokim łukiem
Na cmentarzach już byłam nie widzę potrzeby być na 1 listopada. Jako dziecko zawsze przeżywała stres bo to ” święto ” było jak egzamin a to co ubrała a to jak znicza postawiła godzinami stanie w ścisku i smrodzie tych zniczy porównywanie wiązanek i kwiatów potem wizyty członków rodziny którzy nie chcieli ale musieli przyjechać. Wyjący książę przez megafony ” musisz być na mszy” do dziś tym rzygam jak i wszystkimi katolickimi świętami.
O zmarłych należy pamiętać i rozmawiać cały rok, bo wiele jest do tego okazu a czasem po prostu niedzielny spacer do babci. Dla mnie Więcej znaczy zapalona świeczka w każdy inny dzień niż wtedy gdy po prostu wypada się pokazać 1 listopada. Dzieci też powinny wiedzieć że o zmarłych należ pamiętać nie tylko od święta. U mnie żadne z dzieci nie ma problemu rozmawiania i śmierci mimo iż doznały tego traumatycznego przeżycia jak pochowanie bliskich osób. Każdy temat można oswoić jak traktuje się go normalnie na co dzień a nie tylko od święta.
Jak przygotować? Odpowiednio ubrać, żeby nie zmarzło albo się nie przegrzało, bo o zmarłych pamiętamy CAŁY ROK, a nie tylko 1 listopada. Opowiadanie o osobie, która odeszła, wspominanie, wspólne oglądanie zdjęć, odwiedzanie grobu powinno być czymś naturalnym a nie tematem wywoływanym raz do roku.
Oczywiście że zabieram dzieci na groby w dniu Wszystkich Świętych tak samo jak i na Halloween -dzieci powinny obcować ze śmiercią i mieć szacunek do tych którzy umarli.. często również w tym dniu zapalamy świeczki na grobach które zostały zapomniane i szczególnie na grobach dzieci które nie dożyły roku…
Oczywiście, że trzeba zabierać dzieci na cmentarz, kto jak nie my dorośli, pokaże im gdzie są pochowani krewni, znajomi. Z pokolenia na pokolenie należy przekazywać i czcić pamięć po zmarłych.