Alexander Smith i Vladimir Banic w artykule zamieszczonym w NBC News, opisują amerykańskich ojców, którzy przenoszą się do Szwecji, tylko po to by zamieszkać w innej kulturze rodzicielskiej. Przeprowadzki stały się w ostatnich czasach bardzo powszechne, do tego stopnia, że Sztokholm stał się przepełniony „latte dads”. Najczęściej na ulicach można spotkać młodych, brodatych mężczyzn, którzy noszą swoje dzieci w chustach, wożą w wózkach i zapewniają maluchom liczne atrakcje i spędzają z nimi naprawdę dużo czasu.

Amerykanie nie są jedynym narodem, który w poszukiwaniu życia” latte dads” przeniósł się aż do Szwecji. W 2012 roku w The Observer, pojawił się artykuł autorstwa Brytyjczyka, który także zdecydował się wychowywać swoje dzieci w Malmö w Szwecji. Dziennikarz Richard Orange pisze: „Mężczyźni prowadzący wózek stali się bardzo popularni, odkąd zaczęli dzielić się urlopem rodzicielskim, który  został wprowadzony po raz pierwszy w 1974 roku. Powstało nawet określenie tego rodzaju tatusiów „latte pappas’’.

W 2014 roku w australijskim SBS ukazała się wypowiedź Andrew Gillarda, Australijczyka mieszkającego w Szwecji. Jego zdaniem „latte dads” lub „latte pappa” stali się bardzo powszechnym widokiem, którego nie zobaczymy niestety w Australii.

„Latte dads” są bezpośrednim wynikiem szwedzkiej polityki urlopów rodzicielskich, jednej z najbardziej postępowych na świecie. Szwedzki rząd twierdzi, że rodzice obojga płci mają prawo do 480 dni (16 miesięcy) płatnego w wysokości około 80% urlopu rodzicielskiego, plus dni premiowe dla bliźniaków. Szwedzcy ojcowie muszą wziąć przynajmniej część z przysługujących rodzicom 16 miesięcy. Dni te nie przepadają i można je wykorzystać do momentu, w którym dziecko nie ukończy 8 lat.

W dzisiejszych czasach, szwedzcy ojcowie nie zadają sobie pytania „Czy muszę wziąć wolne, aby spędzić czas z dzieckiem? ” a zastanawiają się  „Ile dni wolnego wykorzystać?” Większość z nich bierze od trzech do nawet dziewięciu miesięcy urlopu rodzicielskiego.

źródło: https://www.weforum.org