Wirus groźny zwłaszcza dla niemowląt – zobacz czy Twoje dziecko nie jest narażone na niebezpieczeństwo!
Odpowiada aż za 40% przypadków hospitalizacji u dzieci. Jego nosicielami jest od 70 do nawet 100% przedszkolaków. U dorosłych skutkuje tylko kaszlem i katarem, ale w przypadku niemowlęcia może doprowadzić nawet do śmierci. Czym jest RVS i czy można uchronić się przed zarażeniem?
Julie Johnson/Unsplash
Wirus RVS – powszechny i groźny
Wirus RVS to patogen odpowiadający za infekcje dróg oddechowych. Chociaż rodzice rzadko znają jego nazwę, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że ich dziecko ulegnie zarażeniu w pierwszych latach swojego życia. Jak donoszą statystyki, infekcje (często wielokrotne) na skutek zarażenia tym wirusem ma za sobą 90% dorosłych.
Jak dochodzi do zarażenia wirusem RVS?
Niestety, wirus ten rozprzestrzenia się drogą kropelkową. Oznacza to, że wystarczy, że jeden maluch kichnie na drugiego albo po prostu dotknie wspólnej zabawki oślinioną rączką – dlatego właśnie zapadalność w żłobkach i przedszkolach jest tak wysoka. Do zakażenia może dojść oczywiście także w innym miejscach – choćby w popularnych bawialniach dla dzieci czy restauracjach.
Objawy infekcji pojawiają się dopiero po 4-6 dniach od zarażenia. U dorosłych i starszych dzieci objawami są najczęściej kaszel, katar i podwyższona temperatura, a tym, co odróżnia RVS od innych wirusów, jest występowanie objawów o tydzień dłużej niż zwykle.
Zupełnie inne objawy wirus wywołuje u małych dzieci, a przede wszystkim u niemowląt. Malec początkowo może być drażliwy, senny, odmawiać jedzenia. Z czasem – jeśli dojdzie do zapalenia oskrzeli czy płuc, dołączają się objawy tak groźne dla zdrowia, jak:
- świst krtaniowy
- trudności z wzięciem oddechu
- długi wydech
- przyspieszony puls i oddech
- zasinienie twarzy
- bezdech
Oczywiście w przypadku takich objawów u niemowlęcia czy małego dziecka absolutnie konieczna jest natychmiastowa hospitalizacja. Jako, że infekcja szybko postępuje, może się okazać, że u niemowlęcia będzie trzeba zastosować nawet mechaniczne wspomaganie oddychania oraz pozajelitowe odżywianie.
Dlaczego wirus jest najbardziej niebezpieczny dla małych dzieci?
Zarażenia wirusem RVS są szczególnie niebezpieczne dla wcześniaków. Maluszki te mają nie tylko niską wagę urodzeniową, ale też niewykształcony w pełni układ oddechowy. Dodatkowo często nie są karmione mlekiem mamy, więc tracą cenne przeciwciała. Wszystko to razem powoduje, że wirus, który u sześciolatka powoduje zaledwie długotrwały kaszel i katar, u przedwcześnie urodzonego noworodka skutkuje nawet ostrym zapaleniem płuc i zagrożeniem życia.
Dodatkowo na ryzyko wystąpienia ostrych objawów zarażenia wirusem narażone są także dzieci, które chorowały na mukowiscydozę, które mają wadę serca albo ogólnie rzecz biorąc – mają niższą odporność.
Jak leczy się infekcje wywoływane RVS?
Bardzo często zdarza się, że rodzice dzieci z poważnymi infekcjami wywoływanymi wirusem RVS domagają się zastosowania antybiotykoterapii. Niestety, skuteczność takiego działania jest zerowa, ponieważ antybiotyki nigdy nie działają na wirusy. Leczenie polega zatem na łagodzeniu objawów, a jedynie w ciężkich przypadkach stosuje się leki rozkurczające oraz glikokortykosteroidy.
Czy istnieje szczepionka przeciw RVS?
Niestety, nie. Istnieje natomiast możliwość podania dziecku przeciwciał neutralizujących wirusa – w postaci leku o nazwie paliwizumad. Podaje się go w szczególności:
- u dzieci poniżej 2 roku życia, jeśli miały wcześnie dysplazję oskrzelowo – płucną
- u dzieci poniżej 2 roku życia, jeśli mają wrodzoną wadę serca
- u wcześniaków (u wcześniaków urodzonych po 32 tygodniu ciąży – tylko, jeśli istnieją dodatkowe czynniki ryzyka, jak np. choroby układu oddechowego, rodzeństwo w wieku przedszkolnym/szkolnym albo obniżone napięcie mięśniowe).
Nie powinniśmy lekceważyć podejrzanych objawów, które występują u naszego malucha. Lepiej na wszelki wypadek wybrać się do lekarza i sprawdzić czy zwykły kaszel nie jest spowodowany wirusem RVS.