4 „wyzwalacze furii”. Co sprawia, że twoje dziecko zmienia się w małego histeryka?
„Nie mam pojęcia, co jej się stało. Histeria bez powodu, ot tak!” – znasz to? Czy tobie też wydaje się czasami, że twoje dziecko ni z tego, ni z owego, nagle wpada w szał i nie słucha tego, co się do niego mówi? Większość rodziców zrzuca takie zachowanie na bunt związany z wiekiem, ale według psychologów ważne są także okoliczności. Co zatem sprawia, że dziecko wpada w histerię?
Ryan Franco/Unsplah
1. Zmęczenie
Wyobraź sobie, że masz za sobą ciężki dzień. Męczący, frustrujący, generalnie rzecz biorąc – jedyne, na co miałabyś ochotę, to przykrycie się kołdrą i długi sen. Przychodzisz do domu i okazuje się, że panuje tam bałagan. Każdy czegoś od ciebie chce. Zakupy nie są jeszcze zrobione, pranie niewstawione. Jak reagujesz? Zapewne złością i irytacją. Czujesz, że zaraz wybuchniesz, czasami nawet tak się dzieje.
Teraz wyobraź sobie małe dziecko. Nie ma co prawda zbyt wielu obowiązków, ale jest zmęczone. Nadszedł czas na jego drzemkę, więc próbuje zasnąć w wózku, na co pada: „Nie, kochanie, nie śpimy! Jeszcze tylko do sklepu i mama położy cię w domu!”. W sklepie spotykasz koleżankę, wdajecie się w rozmowę. Twoje dziecko zaczyna marudzić, popłakiwać. Ruszacie. W domu chcesz jeszcze umyć ręce, rozpakować zakupy. W końcu zaczynasz przygotowywać maluszka do drzemki, na co ten… dostaje klasycznej histerii.
Wbrew pozorom, te dwa opisy mają dużo ze sobą wspólnego. Zarówno ty po ciężkim dniu, jak i malec po kilku godzinach jesteście wyczerpani. Ty jednak reagujesz złością, ewentualnie wzdychasz i opanowujesz emocje. Dziecko tak nie potrafi. Zmęczenie pokazuje emocjami – niestety tymi najbardziej intensywnymi.
Rada: Rutyna, rutyna, rutyna! Jeśli twoje dziecko zasypia codziennie o 20.00 – nie przesuwaj tego czasu. Jeśli ma drzemkę o 12.00, zaplanuj dzień tak, aby w domu być na 11.30.
2. Głód
„Człowiek głodny, czyli zły” to powiedzenie sprawdza się właściwie u każdego, ale u małych dzieci działa wręcz obrazowo. Widać to bardzo dokładnie w sytuacji, gdy malec nie dostaje żadnej przekąski, bo mama chce mieć pewność, że przyrządzany obiad zostanie zjedzony. Co jednak dzieje się, kiedy dziecko musi czekać np. 40 minut? Histeria i w konsekwencji – niezjedzenie niczego, mimo niewątpliwego głodu.
Rada: Jeśli wiesz, że do obiadu jeszcze sporo czasu, podaj dziecku coś lekkiego – na przykład ryżowy wafelek. Poprawi to samopoczucie malca i napełni jego brzuszek… ale tylko na chwilę.
3. Zbyt dużo bodźców
Zastanawiasz się czasami, dlaczego twoje dziecko zaczyna „histeryzować” w miejscach, w których teoretycznie powinno się świetnie bawić – np. w bawialni dla dzieci? Powód jest prosty – to przebodźcowanie. Dochodzi do niego także wtedy, gdy zmęczonemu, potrzebującemu odpoczynku dziecku ktoś zaczyna czytać książeczkę, ktoś inny puszcza karuzelę nad łóżeczkiem, a w oddali ryczy telewizor. Zarówno niemowlę, jak i dwulatek nie powie: „Mamo, mam dość tego wszystkiego, to za dużo i chcę się wyciszyć”. Ale właśnie tego potrzebuje czasem dziecko. Gdy tego nie otrzyma – pokaże swoje zmęczenie emocjami (patrz: zacznie krzyczeć i kłaść się na podłogę).
Rada: Zwracaj uwagę na pierwsze oznaki zmęczenia nawet wtedy, gdy malec zajęty jest zabawą. I pamiętaj – urodziny dziecka czy inna przedłużająca się impreza wcale nie spowodują, że „padnie” ono szybciej niż zwykle. Doświadczeni rodzice potwierdzą: często usypianie trwa dłużej, bo malec jest „zbyt zmęczony, żeby zasnąć”.
4. Za dużo poleceń i zbyt duży pośpiech
„Ubieraj te buty!”, „Ale pospiesz się!”, „Gdzie masz misia? A kartkę z przedszkola?”, „Już się wybrudziłeś?! Szybko, ściągaj jednak te buty i spodnie. No ściągnij, szybko!” – znasz to, mamo? Jeśli tak, to być może byłaś już świadkiem kilku histerii swojego dziecka właśnie w godzinach, w których „zbieracie się” do wyjścia. I powodem wówczas nie będzie wcale wiek malca, tylko atmosfera, w której wychodzicie. Pośpiech, milion poleceń, irytacja – wiadomo, typowy poranek. Należy jednak pamiętać, że trzyletnie dziecko jest w stanie spełnić jedno polecenie naraz. Jest też w wieku, w którym chce robić wszystko samodzielnie. Gdy zasypuje się je poleceniami i pytaniami oraz odbiera możliwość samodzielnego założenia bucików – emocje robią swoje.
Rada: Przedłuż wasze „zbieranie się” do wyjścia o 20 minut. Poproś dziecko o zrobienie jednej rzeczy, poczekaj, poproś o drugą rzecz. Szybko zauważysz, że poranki staną się przyjemniejsze.
Czy da się uniknąć histerii u dziecka? Oczywiście nie! Czasami jest tak, że przyczyny histerii u dwu- czy trzylatka nie zna nikt: ani brat, ani mama i tata, a już zwłaszcza samo dziecko. Nie zmienia to faktu, że im więcej „wyzwalaczy furii” znamy, tym rzadziej będzie ona gościć… w naszym domu.