10 błędów podczas fotografowania dzieci. Czy ty też je popełniasz?
Nasze dzieci to wdzięczni modele – robimy im dziesiątki, jeśli nie setki zdjęć tygodniowo. Niestety, bardzo często wykonane fotografie znacznie różnią się od tych wymarzonych, które z chęcią włożylibyśmy w ramki. Jak to zmienić bez specjalistycznych kursów i najdroższych aparatów? Otóż… wystarczy unikać 10 opisanych przez nas błędów – fotografia dziecięca w naszym wykonaniu nabierze wówczas zupełnie innego charakteru.
1. Fotografujemy z wysokości swojej twarzy.
To fatalna perspektywa – zdjęcie wykonane w taki sposób prawie nigdy nie wychodzi dobrze. Jeśli naprawdę chcesz stworzyć dobrą fotografię, to musisz się odrobinę wysilić i zniżyć do poziomu dziecka. Niech stanie się to twoim odruchem, gdy tylko wyciągasz aparat!
2. Wymuszamy pozycje i uśmiechy.
„Uśmiechnij się!”, „Halo!”, „Tutaj patrzymy!”, „Zuzia, uśmiechnij się do mamy!” – znasz to? Zauważ jednak, że najpiękniejsze fotografie dziecięce to te tworzone jakby z boku, przy okazji i bez angażowania malucha. Dziecko powinno robić swoje, a ty swoje, eksperymentując z przyjmowaniem pozycji i oświetleniem. Wyjątkiem jest tu tylko polecenie: „A teraz, na mój znak, wszyscy zrobią śmieszne miny!”.
Jeśli jednak bardzo zależy ci na uchwyceniu radości, to nigdy nie nakazuj dziecku się uśmiechnąć. Spróbuj innych sposobów – np. zacznij robić śmieszne miny. Starszemu dziecku opowiedz żart. Albo, trzymając aparat w gotowości, krzyknij: „A wiecie, że dzisiaj czeka na was ta wielka bawialnia dla dzieci?” – i już, pstrykaj!
3. Zawsze ta sama perspektywa.
Gdy tylko masz na to czas, eksperymentuj z pozycjami, które przyjmujesz. Chcesz uwiecznić ilość zabawek rozrzuconych wokół swojego dziecka albo zabawę wielkim torem samochodowym? Wdrap się na stół i zrób prostą fotkę spod sufitu. Pragniesz osiągnąć efekt „podglądania” zabawy dzieci? Pstryknij kilka ujęć z samej podłogi. Kombinuj, próbuj, testuj. Baw się aparatem, gdy twoja pociecha bawi się w inny sposób. Tak właśnie wyglądają profesjonalne sesje zdjęciowe dla dzieci!
4. Lekceważenie tła.
Ileż to już zdjęć zdobyło niekorzystną, internetową sławę przez zignorowanie drugiego planu?! Zawsze dbaj o tło – dzięki temu zdjęcie prezentuje się o wiele piękniej. Unikniesz także sytuacji, gdy co prawda twoja pociecha wyjdzie fenomenalnie, ale zdjęcie będą psuły… brudne skarpety czy kocia kuweta w tle. Zachowaj czujność.
5. Rezygnacja z obróbki.
Wielu rodziców jak ognia unika programów graficznych, obawiając się ich obsługi. A to wcale nie jest takie trudne! Obecnie wiele programów proponuje niezwykle proste, intuicyjne filtry umożliwiające rozjaśnienie fotografii, zwiększenie kontrastu czy delikatne wyostrzenie. W przypadku niektórych zdjęć tak prosta obróbka umożliwia uzyskanie fenomenalnego efektu.
6. Zapominanie o portretach.
Często sięgamy po aparat, by uwiecznić zabawną sytuację z udziałem naszego smyka. A przecież maluchy mają tak słodkie buzie, że i je warto utrwalić – bez dodatkowych atrakcji. Pobaw się w fotografa i spróbuj zrobić kilka zdjęć portretowych.
7. Używanie flasha.
Zdjęcie z flashem traci całą magię, jest płytkie i zwyczajnie nieładne. Zapomnij o takich! Jeśli masz problem z uzyskaniem ostrej fotografii, wpuść do pomieszczenia więcej światła, zacznij pstrykać zdjęcia bliżej okna albo po prostu włącz światło. Flash to zło!
8. Ignorowanie słodkich rączek i stópek.
Przepiękne zdjęcia nie muszą przedstawiać całego dziecka – korzystaj z tego, że nóżki i rączki malucha są takie słodkie i je także fotografuj. Gdy dziecko śpi, gdy biega po trawie, gdy trzyma czekoladkę – jest mnóstwo okazji, aby właśnie takimi ujęciami uzyskać piękny efekt.
9. Fotografowanie od wielkiego dzwonu.
Niech od dziś aparat stanie się twoim codziennym towarzyszem. Nie pstrykaj fotek tylko wtedy, gdy obchodzicie urodziny dziecka, ale także, gdy ono na przykład je śniadanie. Najpiękniejsze reportaże fotograficzne dotykają właśnie codzienności i to właśnie takie zdjęcia najchętniej oglądamy.
10. Zapominanie… o sobie.
Ok, powiedzmy sobie szczerze. Twoje dziecko ma już milion zdjęć – na ilu z nich jesteś także ty? Jeśli tylko dla nielicznych, to najwyższy czas to zmienić. Nieważne, czy uważasz się za fotogeniczną czy też nie – tutaj celem jest budowanie pięknych chwil i wspomnień. Polub się z samowyzwalaczem i zacznij tworzyć zupełnie nowe, wspólne fotografie.
Pamiętaj – wywołuj!
Pułapką tego fotograficznego „dobrobytu” jest najczęściej tworzenie mnóstwa zdjęć, które potem zalegają w zapomnianych plikach w komputerze. Aby tego uniknąć i zadbać o swoje pamiątki, regularnie przeglądaj fotografie, wybieraj tylko te najpiękniejsze, a potem je wywołuj lub drukuj. Będziesz wracać do nich częściej, niż myślisz.
Przydatne wskazówki – szczególnie te pierwsze ???? dzięki ????