Zdiagnozowanie autyzmu nie powinno trwać 15 minut! Dowiedz się, jak wygląda rzetelne stawianie diagnozy.
Szacuje się, że u 1 na 150 dzieci diagnozuje się autyzm. Dla rodziców taka diagnoza jest koszmarem, z którego nie sposób się obudzić. Jak się jednak okazuje, czasem bywa ona… błędna. Jeśli zatem planujesz rozpocząć proces diagnostyczny swojego dziecka, zadzwoń do danego ośrodka i zapytaj, jak on przebiega. A potem porównaj uzyskane informacje z treściami znajdującymi się poniżej.
Zdjęcia: pixabay.com
Jak powinna przebiegać diagnoza autyzmu?
Autyzm jest zaburzeniem wieloaspektowym, który wymaga wnikliwej obserwacji i uwzględnienia wielu czynników. Jego zdiagnozowanie nigdy nie było i nie jest proste, dlatego musi składać się z kilku ważnych elementów.
1. Wykluczenie innych zaburzeń.
Autyzm? A może po prostu niedosłuch? O konieczności wykluczenia innych zaburzeń mówi nasz ekspert, psycholog i psychoterapeuta Agnieszka Kowalczyk, współpracująca z Fundacją Projekt Inicjatywy:
– Kiedy dziecko demonstruje objawy zbliżone do zaburzeń autyzmu np. nie reaguje na swoje imię czy nie mówi, rodzice powinni w pierwszej kolejności wykluczyć inne przyczyny trudności, czyli problemy ze słuchem albo zaburzenia mowy. Każdy, kto diagnozuje dziecko pod kątem autyzmu powinien zapytać, czy takie badania zostały przeprowadzone. Jeśli nie, należy udać się do odpowiedniego specjalisty, do którego powinien przekierować rodzica lekarz pediatra lub psycholog z rejonowej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Istotne są również bieżące okoliczności, w jakich obecnie funkcjonuje dziecko – czy doświadcza sytuacji trudnych i stresujących albo nagłych zmian, które mogą wpływać na zaburzenia w funkcjonowaniu społecznym i emocjonalnym. Ważne jest także uważne przeanalizowanie, czy środowisko w którym dziecko funkcjonuje zapewnia dziecku odpowiednie warunki i prawidłowo stymuluje je do rozwoju umiejętności językowych, społecznych i emocjonalnych – dodaje specjalista.
2. Dokładny wywiad.
Wywiad, któremu zostają poddani rodzice dziecka u którego podejrzewa się autyzm, jest długi i wyczerpujący – czasem samo zadawanie pytanie i uzyskiwanie odpowiedzi trwa 20-30 minut! Specjalista powinien zapytać o ciążę, poród, zachowanie dziecka w różnych sytuacjach, reakcje na inne osoby, niepokojące objawy oraz zachowanie rodziców, gdy te występują.
3. Długotrwały proces diagnostyczny.
Diagnoza autyzmu nie może zostać postawiona po badaniu trwającym 15 minut! Jeśli tak się stało to oznacza, że nie trafiliśmy na dobrego specjalistę.
Rzetelna proces diagnostyczny nie tylko uwzględnia kilka spotkań, ale także obserwację dziecka w różnych środowiskach – w przedszkolu, w domu, w ośrodku diagnostycznym.
4. Kompletny zespół specjalistów.
– Mówiąc o rzetelnej diagnozie autyzmu należy uwzględnić funkcjonowanie dziecka w wielu obszarach. Diagnoza powinna obejmować ocenę funkcjonowania poznawczego, motorycznego – w tym rozwoju sensomotorycznego, językowego jak i społeczno-emocjonalnego. Dlatego też w diagnozę powinni być zaangażowani przede wszystkim psycholog i psychiatra, ale także pedagog, specjalista integracji sensorycznej i logopeda. Ostateczną diagnozę, na podstawie obserwacji i konsultacji, wywiadu z rodzicem, opinii i badań psychologicznych oraz wniosków innych specjalistów np. logopedy czy terapeuty integracji sensorycznej, stawia lekarz psychiatra. Tylko wtedy możemy mówić o rzetelnej diagnozie zaburzenia. Kiedy stan zdrowia dziecka ocenia jeden specjalista i w dodatku robi to szybko, w głowie powinna zapalić się nam czerwona lampka – wyjaśnia Agnieszka Kowalczyk.
Powtórka z rozrywki?
Tak! Jeśli uważasz, że twoje dziecko zostało zdiagnozowane nieprofesjonalnie, że poświęcono mu za mało uwagi, że jeden psycholog/psychiatra to zdecydowanie za mało – działaj, aby uzyskać rzetelną diagnozę. Tylko w ten sposób uzyskasz pewność, że podążacie w dobrym kierunku, a twoja pociecha uzyska najlepszą pomoc.