Poronienie – 6 najczęstszych powodów, przez które kobiety tracą dzieci
Na każde dziesięć ciąż aż trzy zakończą się poronieniem. To wydarzenie niezwykle bolesne, trudne, nieustannie prowokujące do pytania: „dlaczego?”. I chociaż w większości przypadków utraty dziecka nie sposób podać jednoznacznej odpowiedzi, to warto przyjrzeć się sześciu najczęściej występującym przyczynom przedwczesnego zakończenia ciąży.
1. Wada genetyczna
Wiele kobiet szuka przyczyn utraty ciąży w sobie. Ser, którego nie powinno się jeść, wypity kieliszek wina jeszcze przed zrobieniem testu, pomaganie w przeprowadzce koleżanki – analizujemy każdy dzień krok po kroku, zadając sobie pytanie: „Czy to tym zawiniłam? Czy wtedy zaszkodziłam dziecku?”.
W większość przypadków jest to niepotrzebne samobiczowanie, ponieważ nawet idealny tryb życia nie powstrzymałby biegu wydarzeń. Jak podkreślają specjaliści, aż blisko 80% poronień ma swoją przyczynę w nieprawidłowościach w strukturze DNA – innymi słowy, zarodki obarczone są poważną wadą genetyczną, często uniemożliwiającą zarówno rozwój w łonie matki, jak i późniejsze życie poza jej organizmem.
Trudno stwierdzić, dlaczego w ogóle dochodzi do powstania genetycznych błędów – niektóre mają związek z nieprawidłową budową plemnika czy komórki jajowej, inne są skutkiem nieprawidłowego podziału zarodka – już po zapłodnieniu. Co jednak szczególnie istotne, jedno poronienie, do którego doszło na skutek wad genetycznych, w żadnym stopniu nie przekreśla szans na późniejsze macierzyństwo. To nie wyrok, tylko nieszczęśliwy, zazwyczaj jednorazowy przypadek.
2. Problemy natury immunologicznej
Ta i niżej wymienione przyczyny poronień stanowią rzadkość – warto mieć to na uwadze, zanim wpadniemy w pułapkę rozpaczliwego szukania odpowiedzi i przeprowadzania kolejnych i kolejnych badań.
Niemniej, za część poronień odpowiadają nieprawidłowości immunologiczne – przykładem jest tutaj konflikt serologiczny, czyli sytuacja, w której krew matki ma czynnik Rh-, a krew ojca – Rh+. Należy jednak dodać, że w tym przypadku zagrożenie istnieje nie dla pierwszej, ale dla drugiej ciąży – dopiero wówczas do walki z komórkami płodu podchodzą matczyne przeciwciała, stanowiące „pamiątkę” po pierwszej ciąży.
Inny przykład to atakowanie męskiego nasienia przez organizm kobiety, traktujący je jak wroga. Mówimy wówczas o tzw. „wrogim śluzie”. Problem ten występuje u mniej niż 1% par.
3. Infekcje (bakteryjne lub wirusowe)
Niestety, układ odpornościowy kobiety ciężarnej staje się nieco osłabiony – może to wpłynąć na łatwiejsze „złapanie” szkodliwej dla płodu bakterii bądź wirusa. Które wirusy mogą w szczególności zaszkodzić ciąży? Na pewno jest to Coxsackie, wywołujący podobną do ospy bostonkę – i o ile ospa nie musi zagrażać płodowi, o tyle bostonka już niestety może skutkować poronieniem. Taki sam efekt mogą wywołać: Gardnerella vaginali, Ureaplasma urealyticum, Trichomonas vaginalis, Mycoplasma, Chlamydia trachomatis czy toksoplazmoza, opryszczka, cytomegalia, a także bardzo groźna dla płodu różyczka.
Oczywiście nie sposób w 100% uchronić się przed wirusami i bakteriami – aby to zrobić, kobieta musiałaby spędzić całe 9 miesięcy w izolatce, bez kontaktu z innymi ludźmi.
4. Zły styl życia
Na początku trwania ciąży dieta jest bardzo istotna. Oczywiście nie oznacza to, że na skutek zbyt małych ilości zjadanych owoców organizm natychmiast „odrzuci” ciążę – wiele kobiet przecież nawet nie zdaje sobie sprawy ze swojego stanu i nie zmienia niezdrowej diety. Jeśli jednak w diecie jest niezwykle mało witaminy A, jodu czy folianów, albo przyszła mama spożywa alkohol, bądź pali papierosy (także elektroniczne), ryzyko utraty ciąży rośnie.
5. Stres
Lekarze często proszą swoje ciężarne pacjentki o ograniczenie stresu – jak choćby poprzez pójście na zwolnienie lekarskie. Powód jest bardzo ważny: udowodniono, że kortyzol i adrenalina, hormony „wyrzucane” przez organizm w trakcie stresujących wydarzeń, mają negatywny wpływ na rozwój mózgu płodu. Podejrzewa się zatem, że duży stres przeżywany na początku ciąży może nawet doprowadzić do jej utraty.
6. Kwestie anatomiczne
One także stanowią bardzo niewielki odsetek powodów utraty ciąży. Jeśli jednak straciłaś dziecko i chciałabyś upewnić się, że przyczyną nie są właśnie nieprawidłowości anatomiczne, poproś lekarza o badanie bądź zlecenie badań pod kątem wad budowy macicy i zrostów bądź mięśniaków wewnątrzmacicznych, wydolności szyjki macicy, a także endometriozy.
Nigdy nie zapomnisz, ale kiedyś poczujesz się lepiej
Poronienie to prawdziwy koszmar – dla samej kobiety, jak i dla jej partnera. Pożegnanie się z wizją dużego brzucha, a potem głużącego noworodka, z początku wydaje się niemal niemożliwe. Z czasem jednak ten ból staje się słabszy, a nadziei dodają kolejne starania. I choć nigdy nie zapomnisz o tym, że straciłaś kiedyś ciążę, odnajdziesz jeszcze radość życia.