YouTube to wielka atrakcja dla dzieci – co do tego nie ma najmniejszych wątpliwości. Nawet maluchy błyskawicznie „łapią” jego działanie, szybko uczą się przeskakiwać od filmiku do filmiku i… odkrywają treści, których oglądać zdecydowanie nie powinny. Czy można zrobić cokolwiek, aby platforma była bardziej bezpieczna? Oczywiście, że tak. Mamy dla was siedem sposobów, na które warto zerknąć i jeden, który śmiało można nazwać… hitem.

1. YouTube Kids

Nie będziemy przetrzymywać was w niepewności i od razu wyjaśnimy, która z metod zabezpieczenia dziecka przed negatywnymi treściami jest najlepsza. Mianowicie, nie każdy wie, że od października zeszłego roku – a więc od bardzo niedawna, w Polsce dostępna jest aplikacja „YouTube Kids”.

To zupełnie oddzielna aplikacja. Nieco różni się wyglądem, ale zasada jej działania jest na tyle podobna do tej z oryginalnego YouTube, że twoje dziecko błyskawicznie ją pokocha.

Co ważne, w trakcie instalacji należy podać wiek malucha, dzięki czemu aplikacja sama dopasuje odpowiednie filmy. Są one podzielone na cztery kategorie: „programy”, „muzyka”, „ucz się” oraz „odkrywaj” – to niemal centrum nauki dla dzieci!

Po naszym redakcyjnym teście aplikacji jesteśmy zachwyceni i bardzo polecamy sięgnięcie po takie właśnie rozwiązanie. Przeskakiwanie od filmiku do filmiku przestało być groźne!

itubelist.com

2. iTubeList

iTubeList to aplikacja, którą można określić jako „poprzednik YouTube Kids”. Mianowicie, również jest to oddzielna aplikacja, jednak jej działanie opiera się na zbieraniu kanałów z YouTube, które może oglądać dziecko. Wymaga to trochę więcej pracy, ale także polecamy. To rozwiązanie może być szczególnie przydatne w przypadku dzieci za dużych na YouTube Kids, np. 10-latków.

3. Tryb bezpieczny

To szybkie i proste rozwiązanie, za pomocą którego zamkniemy dziecku dostęp do setek nieodpowiednich materiałów. Wystarczy, że wejdziesz na główną stronę YouTube, stamtąd w ustawienia, a następnie klikniesz ikonkę: „tryb ograniczonego dostępu” i zmienisz na „włączony”. Całość trwa dosłownie minutę.

benjamin.pl

4. Program Beniamin

Program „Bieniamin” nie jest bardzo popularny, co zapewne ma związek z tym, że jest płatny – za korzystanie z niego trzeba zapłacić około 45 złotych. Czy warto? Jak najbardziej – choćby z tego powodu, że program posiada swoją bazę wulgarnych słów i bardzo skutecznie blokuje nieodpowiednie dla dzieci treści.

youtube.com

5. Subskrypcja wybranych kanałów

Dzięki subskrypcji wybranych kanałów na YouTube może nie zablokujemy filmików, przez które nasza pociecha będzie miała koszmary, ale i tak warto to robić. Powód jest banalnie prosty – nowe filmy z ulubionych kanałów szybko zainteresują dziecko, które zapomni o beztroskim przeskakiwaniu miedzy kanałami. Kiedy więc treść danego filmu uważasz za odpowiednią, bez zastanowienia klikaj: „subskrybuj”!

6. Zabezpieczenia z routera

Czy wiesz, że sam router także może ci pomóc w zablokowaniu negatywnych treści? Wystarczy wejść w oprogramowanie, a potem zablokować tzw. „czarne strony”. Oczywiście możesz je dowolnie edytować.

7. Doraźne blokowanie kanału

Na stronie głównej wyświetlają się filmy, które proponuje nam YouTube. Aby zablokować kanał, którego nie powinno oglądać dziecko, a który „wyskakuje” nam przy każdym wejściu na serwis, wystarczą dwa kliknięcia. Kiedy nakierujesz kursor myszki na filmik (jeszcze bez klikania), po prawej stronie – pod filmem, pojawią się trzy kropki. Wystarczy na nie kliknąć, a potem zaznaczyć opcję „nie interesuje mnie”. Następny krok to kliknięcie „wytłumacz nam, czemu” i wybranie odpowiedzi: „nie interesuje mnie ten kanał”. I już, problem z głowy!

8. Rozmowa z dzieckiem

Oczywiście zdecydowanie nie zalecamy tej metody jako wyłącznej. Niemniej warto rozmawiać. Wspieraj w dziecku poczucie, że jest odpowiedzialne i mądre, wyjaśniaj także, dlaczego niektóre filmy na YouTube są dla niego nieodpowiednie. Wracaj często do tych rozmów, stosuj także inne zabezpieczenia i już – możesz spokojnie przygotować obiad, gdy twoja pociecha przez chwilę ogląda bajki.