Dla wielu osób pomysł, aby 10 małych dzieci zostało małymi druhnami i małymi drużbami  na ślubie brzmi jak przepis na katastrofę. Jednak Meghan Markle i książę Harry zaryzykowali! Wszystko na szczęście się udało!

źródło: http://people.com

Książę Jerzy, Księżniczka Charlotte i jeszcze ośmioro innych dzieci, które pochodziły z bliskiej rodziny i z rodziny przyjaciół królewskiej pary, towarzyszyły Meghan podczas ceremonii zaślubin. Dzieci towarzyszyły Pannie Młodej podczas przejścia drogi do ołtarza, a także podczas ślubu. W kościele udało im się grzecznie wysiedzieć przez całą godzinę. Nie było słychać żadnych incydentów ani nieprzewidzianych zdarzeń. Według Myka Meier z Beaumont Etiquette, która uczy kursów na temat etykiety w The Plaza Hotel w Nowym Jorku, pozornie bezbłędne zachowanie jest wynikiem praktyki, praktyki i jeszcze raz praktyki.

„Szkolenie dotyczące etykiety, dla dzieci pochodzących z rodziny królewskiej zaczyna się wtedy, gdy dzieci są  wystarczająco dorosłe, aby usiąść przy stole” – mówi Meier. „Dzieci uczestniczą w formalnych posiłkach, chodzą na formalne imprezy i ćwiczą  dosłownie wszystko – poziom głosu, odpowiedni ubiór,  a także jak się witać i kłaniać. Dzieci uczestniczące w  weselu byłyby bardzo dobrze przygotowane dzięki próbom, podczas których nauczyły się specyficznego zachowania weselnego i protokołu.”

Projektantka biżuterii Claudia Bradby, która uczestniczyła w tym wyjątkowym ślubie powiedziała, że dzieci idące przejściem, były dodatkową atrakcją tego jakże ekscytującego dnia „Były bardzo dobrze wyćwiczone i wyglądały tak, jakby naprawdę im się podobało.”

„Dzieci mają wielu pomocników królewskich i członków rodziny królewskiej, którzy będą pomagać im przez cały dzień” – dodaje Meier. „Gdyby powstały jakieś problemy, byłyby one płynnie załatwione.”

źródło informacji oraz zdjęć: http://people.com