Czy woda smakowa na pewno jest zdrowa?
Woda jest niezbędna dla rozwoju organizmu – zgadza się, to niepodważalny fakt. Nawadnia, dodaje energii, przyśpiesza metabolizm. Pytanie tylko, czy każda woda jest dobra i czy każdą można podawać dziecku bez ograniczeń? Na sklepowych półkach mamy ogromny wybór smakowych wód. Na co nie dać się nabrać?
Obalamy mity
Zastanówmy się, dlaczego dzieci nie chcą pić zwykłej wody, natomiast po tą smakową sięgają bardzo chętnie i mogą ją pić litrami? Czy jest to zasługa owocowego smaku? Pora obalić mity na temat wód smakowych, aby dać dzieciom to, co naprawdę wartościowe.
MIT NR 1 To przecież woda
Słowo „woda” kojarzy nam się ze zdrowiem, witalnością. Nie bez powodu sprzedawcy nazwali swój napój wodą smakową – jest to chwyt marketingowy, aby nas zmylić. Woda o smaku truskawki czy cytryny różni się od zwykłych, słodzonych napojów jedynie tym, że nie jest barwiona.
MIT NR 2 Jest owocowa, więc zawiera witaminy
Często usprawiedliwiamy picie wód smakowych tym, że zawierają witaminy, minerały czy mikroelementy. Niestety są to substancje sztucznie wyprodukowane w laboratorium, a więc nie do końca zdrowe. Prawdziwe witaminy znajdziemy w owocach i warzywach.
MIT NR 3 Nie zawiera cukru i konserwantów
Owocowy, słodki smak wody smakowe zawdzięczają sztucznym barwnikom, konserwantom i cukrom. Niektóre wody mają w sobie nawet 8 łyżeczek cukru! Zawierają także kwas cytrynowy lub jabłkowy – wszystko to polepszacze smaku.
Jak wyeliminować wodę smakową z diety dziecka?
- Po pierwsze musimy wytłumaczyć dziecku co zawierają wody smakowe i dlaczego mogą mu szkodzić.
- Zadbajmy, aby w domu pod ręką nie było wód smakowych, gazowanych napojów ani coli. Sami dawajmy dobry przykład. Dziecko nie zastosuje się do naszych rad, jeśli zobaczy, że litrami pijemy sztuczną truskawkową wodę.
- Postawmy w dostępnym dla dziecka miejscu wodę mineralną, aby w każdej chwili mogło po nią sięgnąć.
- Jeśli dziecko nie lubi czystej wody, dodajmy do niej plasterek cytryny lub listek mięty. Inne owoce też są mile widziane.
- Codziennie pakujmy dziecku do szkoły butelkę wody. Możemy także kupić mu stylowy bidon, który samodzielnie sobie wybierze.
- Jeśli nie chcemy lub nie możemy od razu wyeliminować wód smakowych z diety dziecka, róbmy to stopniowo. Codziennie zastępujmy jakąś ilość słodkiego napoju wodą mineralną.
- Zareklamujmy dziecku „łotera”, powiedz jak świetnie pomoże mu zachować kondycję (jeśli np. gra w piłkę), jak poprawia samopoczucie, jak dobrze wpływa na myślenie.
Samodzielnie przygotowana woda smakowa!
Domowej roboty woda smakowa jest zdrowa, pozbawiona sztucznych barwników i cukrów. Jest także prosta w przygotowaniu.
Jak ją zrobić?
Do dzbanka nalej wody mineralnej (jest bardziej wartościowa niż źródlana), dodaj pokrojone w plasterki owoce: cytrynę, pomarańcze, limonki, grejpfruty i/lub truskawki. Świetnie pasować będą również listki świeżej mięty. W upalne dni dorzuć kostki lodu. I gotowe!
Świetnie smakuje i super wygląda!