Dlaczego nie powinniśmy kupować dzieciom owocowych jogurtów?
Jogurty owocowe zawładnęły całym światem. Są one dostępne w niemalże w każdym sklepie spożywczym. Wystarczy udać się do działu z nabiałem, w którym półki wręcz uginają się od różnego rodzaju kolorowych jogurtów. Jogurt truskawkowy, brzoskwiniowy, z owocami leśnymi – wybór jest naprawdę ogromny. Wszystkie słodkie i kolorowe są atrakcyjne dla dzieci. Ale czy jogurt owocowy to samo zdrowie? A może lepiej nie kupować go dzieciom?
Czy w jogurcie owocowym naprawdę są owoce?
Większości z nas jogurt owocowy kojarzy się z połączeniem jogurtu z dużą ilością owoców. Jednak niestety rzeczywistość jest zupełnie inna. Niestety skład jogurtu owocowego jest wręcz zadziwiający a nawet zaskakujący. Ilość owoców najczęściej waha się od 5 do 10%, reszta to sok zagęszczony, sztuczne aromaty, dzięki którym czujemy piękny zapach truskawek i barwniki, które nadają piękny kolor, który zachęca do zjedzenia. Niestety 5% owoców w jogurcie owocowym to zdecydowanie za mało, dlatego producenci dodają tą ogromną ilość niepotrzebnych substancji. Nie wiemy czy zdajecie sobie sprawę, że przepiękny czerwony kolor jogurtu najczęściej uzyskuje się przy pomocy kwasu karminowego czyli koszenilil. Barwnik ten pozyskiwany jest z wysuszonych i zmielonych owadów, które żyją w Meksyku. Nazwa „jogurt owocowy” jest niestety nieprawidłowa i wprowadza konsumentów w błąd. Jogurt z małym dodatkiem owoców brzmi niestety gorzej, ale o wiele prawdziwiej. Dla każdego rodzica zdrowie dziecka jest najważniejsze, dlatego zanim kupicie maluchowi taką przekąskę zastanówcie się dwa razy.
Czy jogurt owocowy zawiera cukier?
Kolejną rzeczą, na którą należy bez wątpienia zwrócić uwagę są cukry proste zawarte w jogurtach owocowych. Drogie mamy, nie jest to pół łyżeczki czy nawet jedna a zdecydowanie więcej. Zwykły jogurt naturalny zawiera w swoim składzie 5g cukrów, a jogurt owocowy aż 3 razy więcej bo 16g. Jeden kubeczek jogurtu owocowego zawiera maksymalną ilość cukru jaką możemy podać dziecku w ciągu całego dnia. Lekarze dziecięcy przestrzegają rodziców przed podawaniem maluchom jogurtów owocowych i mają absolutną rację. Jogurty te nie wpływają korzystnie tylko na dzieci, ale także na młodzież i osoby dorosłe.
Alternatywa dla jogurtów owocowych
Jeżeli Wasze maluchy lubią jogurty owocowe, nie musicie w cale zabierać im przyjemności z ich jedzenia. Wystarczy jedynie zrezygnować z kupowania ich w sklepie spożywczym, a zacząć domową produkcję. Wystarczy kupić jogurty naturalny i ulubione owoce Waszego dziecka. Jogurt wymieszany z pokrojonymi truskawkami, morelami czy borówką zachwyci każdego malucha. Jeżeli Waszemu dziecku nie przypadną do gustu kawałki owoców, możecie je zblendować. Z kolei jeżeli jogurt będzie za mało słodki, dodajcie miodu, który posiada wiele cudownych właściwości. A co w przypadku, gdy dziecko zajada się tylko jogurtem truskawkowym? W sezonie na truskawki nie macie problemu, ale co zrobić gdy się skończy? Zróbcie zapasy! Kiedy truskawki będą najsmaczniejsze i w korzystnej cenie kupcie kilka kilogramów, zblendujcie i zamroźcie malutkie porcje. Zimą wystarczy wyjąć owoce, zmieszać z jogurtem naturalnym i pyszna przekąska gotowa.
Wspaniałym pomysłem jest dodawanie do jogurtu z owocami nasion słonecznika bądź ugotowanych płatków owsianych.
Jak widzicie, jogurty owocowe nie są wcale takie zdrowe i bogate w witaminy, a wręcz przeciwnie, zawierają barwniki, konserwanty, aromaty i dużą ilość cukru. Dlatego zanim podacie taki jogurt swojemu dziecku, zastanówcie się dwa razy.
Więcej o szkodliwym wpływie cukru pisaliśmy tutaj.
Zastępowanie cukru miodem u małych dzieci to bardzo zła decyzja. Miód może zawierać małe ilości laseczek jadu kiełbasianego. Które w małej ilości nie są szkodliwe dla dorosłych i dużych dzieci ale dla małych może powodować poważne problemy.