Klienci restauracji w Gloucester są przerażeni! Personel rozdawał gościom zalaminowane karteczki, na których znajdowała się szokująca informacja: Dzieci powinny zachowywać się cicho i grzecznie tak, aby nie przeszkadzać pozostałym klientom restauracji.  

Źródło zdjęć: pixabay.com

Szef kuchni nepalskiej, wydał pisemne ostrzeżenia kilku osobom, w tym jednemu mężczyźnie, który jadł obiad z siedmioletnią córką. Sandeep Amin wraz z rodziną postanowił świętować swoje urodziny w jednej z restauracji. Jednak zachowanie personelu bardzo go zszokowało i zaskoczyło.

„Kiedy usiedliśmy, w ciągu dwóch minut pojawił się kelner z białą, zalaminowaną kartką papieru, na której widniał napis żeby ludzie, którzy odwiedzili restaurację z dziećmi, poprosili maluchy,  aby zachowywały spokój i nie przeszkadzały innym gościom” – powiedział Sandeep Admin.

„Byłem zszokowany, ponieważ moja córka ma siedem lat i jest w drugiej klasie. Nie ma zwyczaju wywoływania chaosu w miejscach publicznych.” Dodał również, że incydent „bardzo go uraził”, wyjaśniając, że kelner kilka razy podawał mu karteczkę z ostrzeżeniem.

„Czułem się zawstydzony, stwierdziłem, że będzie to niezbyt miła uroczystość urodzinowa. Dlatego też zasugerowałem swojej żonie, że lepiej byłoby opuścić to miejsce i zamiast tego udać się do restauracji na szczycie wzgórza na Worcester.” Amin wyjaśnił, że incydent ten był szczególnie niefortunny, ponieważ wcześniej był naprawdę wielkim fanem tejże właśnie restauracji. Powiedział, że nigdy nie spotkał się z tak surowymi zasadami.

Obraźliwe ogłoszenie brzmi: „Żądamy, aby każdy klient będący z małymi dziećmi, hałasował na rozsądnym poziomie i nie pozwalał dzieciom biegać po restauracji. To niebezpieczne, ponieważ nasi pracownicy często chodzą z gorącym jedzeniem. Dodatkowo, jest to nieprzyjemne dla innych gości. W trosce o naszych pracowników i klientów zastrzegamy sobie prawo do odmowy świadczenia usług. Dziękujemy.”

Właściciel restauracji, Kashi Sharma, nadal podtrzymuje swoją politykę wyjaśniając, że informacja ta została zastosowana po napotkaniu w przeszłości kilku podobnych problemów.

Sandeep i jego rodzina opuścili restauracje. Obsługa powiedziała, że jest jej przykro, a tą uprzejmą prośbę wręczają każdemu z gości.  „Dzieci są zawsze mile widziane w restauracji, a nawet dajemy im lizaki” – powiedzieli.

Spotkaliście się kiedykolwiek z takim traktowaniem w restauracji? A może wybieracie jedynie restauracje i kawiarnie przyjazne rodzinom z dziećmi?