Wady zgryzu u dzieci – jak powstają i w jaki sposób się je leczy?
Zdrowe, proste zęby to w dzisiejszych czasach „mus” – to nasza wizytówka zarówno w kontaktach społecznych, jak i pracy zawodowej. Niestety, nie każdy z nas może cieszyć się pięknym uśmiechem jako prezentem od matki natury – według statystyk aż u 50% dzieci w wieku szkolnym stwierdza się wady zgryzu. Na czym dokładnie polegają te zaburzenia, jak się je leczy i czy można im zapobiec?
Wady zgryzu – jakie są ich przyczyny?
Wady zgryzu mają ogromny wpływ na nasze zdrowie i funkcjonowanie. Mogą na przykład zniekształcać naszą mowę, sprzyjają rozwojowi próchnicy, nierzadko powodują trudności w jedzeniu, a także nawet w oddychaniu. Bardzo negatywnie wpływają też na nasz wygląd – istnieje mnóstwo badań potwierdzających, że jedną z pierwszych rzeczy, na które zwracamy uwagę w trakcie rozmowy z nowo poznaną osobą, jest właśnie stan i układ jego zębów.
Ortodonci wyjaśniają, że w niektórych przypadkach wady zgryzu powstają już w okresie płodowym. O wiele częściej jednak winę za nieprawidłowo ustawione w jamie ustnej ząbki ponosimy my – rodzice. W szczególności wymienia się tutaj takie błędy jak:
- Nieprawidłowe układanie niemowlęcia w łóżeczku
Wielu rodzicom trudno uwierzyć, że może być to powód powstawania wad zgryzu, ale specjaliści nie mają co do tego wątpliwości. Szczególnie często dochodzi do nadmiernego zaciskania szczęki u malucha, co jest wywołane podkładaniem pod główkę poduszki. Rzadziej główka malucha położona jest za nisko – wtedy z kolei żuchwa opada w tył. Dziecko nie może być też układane cały czas na tym samym boku.
Jak więc układać maluszka? Wystarczy podłożyć pod nogi łóżka (od strony wezgłowia) kilka książek albo układać niemowlę na poduszce typu klin – która przy okazji zmniejsza ryzyko udławienia się dziecka w przypadku ulania pokarmu.
- Karmienie dziecka butelką z nieodpowiednim smoczkiem
W kontekście powstawania wad zgryzu u dzieci naturalne karmienie jest o wiele bardziej korzystne, niż podawanie dziecku mleka w butelce – w trakcie ssania piersi buzia maluszka układa się w najbardziej naturalnej, fizjologicznej pozycji, a dodatkowo maluch musi „pracować” buzią, żeby się najeść. Niemniej karmienie niemowlęcia za pomocą butelki nie musi automatycznie oznaczać wad zgryzu – ważne jest jednak, aby wybrać odpowiedni smoczek, imitujący kobiecą brodawkę. Warto też dobierać smoczek z dość wąskim przepływem – niech mleko nie wypływa samoczynnie.
- Zbyt długie ssanie smoczka uspokajającego
O tym, jak trudno wyrzucić z codziennego życia „smoka” czy „dydusia”, wie każda mama – zdarzają się zatem i takie maluchy, które nie rozstają się ze swoim silikonowym przyjacielem nawet do 3 roku życia. Niestety, z punktu widzenia rozwoju szczęk jest to bardzo niekorzystne – dlatego zaleca się kategoryczne rozstanie ze smoczkiem po 1 roku życia, a nawet wcześniej.
- Zbyt długie ssanie z butelki
Tutaj ryzyko związane jest nie tylko z używaniem samego smoczka (i nieprawidłowym przełykaniem), co z większym prawdopodobieństwem wystąpienia próchnicy butelkowej. Dziecko powinno próbować pić ze specjalnego kubka już w drugim półroczu życia, a po pierwszym roku zdecydowanie powinno już nie korzystać z butelki. Ważne jest także to, aby jak najszybciej – kiedy tylko dziecko nabędzie odpowiednich umiejętności, odstawić wszelakie kubki niekapki i zacząć korzystać z ze zwykłych kubków.
- Lekceważenie próchnicy zębów mlecznych
Niestety, choć edukacja jest na coraz wyższym poziomie, wielu rodziców wciąż uważa, że zębów mlecznych nie należy leczyć, ponieważ „i tak wypadną”. Wyobraźmy sobie jednak, co się dzieje, kiedy zaatakowana przez próchnicę „trójka” musi zostać usunięta – wówczas wyrzynające się zęby zaczynają się przemieszczać i dochodzi do jednego, wielko bałaganu w buzi. Takiego, na który może już zadziałać tylko aparat ortodontyczny.
Jakie wady zgryzu najczęściej występują u dzieci?
- Tyłozgryz
Ta wada występuje zdecydowanie najczęściej. Jest to inaczej cofnięcie się żuchwy, za sprawą którego górne siekacze wysuwają się w stronę górnej wargi. Specjaliści często zauważają w takich wypadkach lekką deformację twarzy – zazwyczaj niewidoczną dla rodziców.
- Stłoczenia
W tym wypadku zęby są za duże w porównaniu do zębodołów. Efekt można sobie z łatwością wyobrazić – zęby wyglądają właśnie tak, jakby stłoczyły się w nierówną kupkę. Krzywo rosną, są nawet różnie poobracane. To jedna z najbardziej widocznych wad.
- Przodozgryz
Mówimy o nim, gdy szczęka wysuwa się do przodu. Wada ta wiąże się z wieloma konsekwencjami, między innymi z nieprawidłową mową, obniżeniem napięcia mięśni odpowiadających za żucie czy wydłużenie twarzy.
- Zgryz głęboki
W tym przypadku górne żeby nachodzą na te dolne i w dużym stopniu je zakrywają. U osób, które nie decydują się na leczenie wady, po latach widać wyraźne starcie szkliwa. W tym wypadku także dochodzi do pewnego zniekształcenia twarzy, aczkolwiek zazwyczaj niewidocznego dla laika.
- Zgryz otwarty
Jeśli chcesz sprawdzić, czy dziecko ma zgryz otwarty, poproś je o zaciśnięcie zębów. W przypadku wady górne i dolne zęby nie będą się stykały. Efektem są trudności w jedzeniu i prawidłowej mowie.
Wady zgryzu u dzieci – leczenie
Warto wiedzieć, że choć istnieje podział wad zgryzu, to nie zdarza się zazwyczaj, aby ortodonta stwierdzał występowanie tylko jednej z nich – zazwyczaj jest ich po prostu kilka, a każda ma różne nasilenie. Dlatego wyznacza się tylko tę dominującą i wyznacza najlepsze dla dziecka leczenia.
Od kiedy można udać się z dzieckiem do ortodonty? Tutaj nie ma jasnej odpowiedzi – robi się to wtedy, gdy widzimy, że coś jest nie tak. A jeszcze lepiej chodzić z maluchem na regularne kontrole stomatologiczne, dzięki którym dentysta będzie mógł oceniać, czy wszystko jest w porządku. Warto pamiętać, że nie wszystkie wady widoczne są dla nas, rodziców.
Jeśli ortodonta uzna, że czas na leczenie (zazwyczaj zaczyna się u dzieci 8- 9-letnich), to rozpocznie się ono od zalecenia stosowania aparatu tymczasowego. Stałe aparaty można zakładać dopiero, gdy dziecko ma już wszystkie zęby stałe, czyli zazwyczaj około 11-12 roku życia.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Chrapanie u dziecka – jakie są przyczyny? Jak możesz pomóc?
Jak uniknąć wady zgryzu u dzieci?
Leczenie ortodontyczne dzieci w wieku przedszkolnym.
Pierwsza wizyta z dzieckiem u stomatologa – jak się przygotować?
Zdjęcia: canva.com
Moje dzieci smoka same zniszczyły mając około 8-9 miesięcy a z butelki zrezygnowały mając około 1,5 roku
Dobrze wiedzieć.
Zaczynam oduczać dziecko smoczka.
Mój prawie 4 letni synek na szczęście ma piękne bialutkie ząbki i zdrowy zgryz(nie używaliśmy smoka a butelkę szybko odstawił i zamienił na kubek) 🙂 Zostałam ostatnio pochwalona przez dentystkę za to 🙂
Mój syn nie miał smoczka butelkę odstawić dość szybko a ma wadę zgryzy
U mojego syna powstała duża wada zgryzu przez to że oddychał buzią a nie noskiem. Nawet w nocy miał ją otwartą. A to wszystko przez trzeci migdałek. Odkąd go usunęliśmy, oddycha przez nosek. Byliśmy na pierwszej wizycie u laryngologa i potwierdził ze ma duży problemy ze zgryzem. Język nie dotykał podniebienia i szczenka źle się formowała.
Ostatnio zakładałam córce aparat – 4500 tys!!! góra i dół. M A S A K R A