5 rzeczy, którymi utrudniasz sobie powrót do formy po porodzie
„Ufff, mam to za sobą!” – to właśnie ta myśl najczęściej towarzyszy radości, gdy poród wreszcie dobiegnie końca. Fakt – najgorsze wyzwanie za tobą. Pamiętaj jednak, że twój organizm rozpoczyna teraz mozolną pracę nad powrotem do formy. Jeśli będziesz popełniać choć jeden z pięciu niżej wymienionych błędów, znacznie mu to utrudnisz. A najczęściej niestety jest tak, że tych błędów popełniamy… znacznie więcej.
1. Chcesz ogarnąć WSZYSTKO.
Od obiadów, przez formalności w Urzędzie Miasta i sesję noworodkową, po przyjmowanie gości i wcześniejsze dokładne posprzątanie mieszkania. Krótko mówiąc – masz więcej obowiązków niż przed porodem, ale znacznie mniej czasu. A jednak próbujesz.
Co robić?
Odpuść. Nie na trzy miesiące, nie na pół roku, nie na rok. Odpuść na sześć tygodni połogu – tyle czasu potrzebuje twoje ciało, aby wrócić do względnej sprawności. Nie gotuj – obecnie wiele firm oferuje dwudaniowe dania za kilkanaście złotych. Zamów i połóż się spać razem z dzieckiem. Jeśli odwiedzają was goście, ogarnij to, co najbardziej widoczne, ale nie pucuj kranów do wysokiego połysku. I poproś rodzinę czy przyjaciół o przywiezienie ciasta. Jeśli rzeczywiście są ci bliscy, świetnie zrozumieją.
Co jednak najważniejsze – naucz się prosić o pomoc: siostrę, teściową, mamę czy koleżankę. Na pewno z wielką chęcią przyniosą ci zakupy albo zaopiekują się malcem i zorganizują jakieś rozrywki dla dzieci, gdy twojego partnera nie ma, a ty jesteś zmęczona. Będzie ci łatwiej, jeśli pomyślisz o swojej reakcji na taką prośbę – na pewno z przyjemnością byś pomogła, prawda?
2. Ignorujesz niepokojące sygnały płynące z organizmu.
Boli cię podbrzusze – „zaraz przejdzie, to normalne”. Za dużo się ruszasz i odczuwasz ciągnięcie szwów – „odpocznę, jeszcze tylko pranie i obiad”. Czujesz obezwładniające zmęczenie i marzysz o śnie – „przecież nie odmówię ugoszczenia rodziców”. Znasz to?
Jeśli tak, to mamy dla ciebie nieprzyjemną informację – kompletnie „olewasz” to, co próbuje ci powiedzieć ciało. A ono krzyczy: „zwolnij, chodzi o twoje zdrowie!” Niestety, czasami taka nadgorliwość kończy się nawet naderwaniem zszytej tkanki i komplikacjami – zarówno po porodzie naturalnym, jak i po cesarskim cięciu.
3. Zapominasz o sobie.
To zupełnie naturalne, że gdy rodzi się dziecko, natychmiast staje się centrum waszego małego świata. Ale równie ważna jesteś ty – choćby z tego względu, że twoje siły przekładają się na jakość opieki nad dzieckiem czy ilość mleka w piersiach.
Co robić?
Nie możesz zupełnie zapomnieć o sobie i udawać Zosi Samosi, która nie potrzebuje prysznica i małej drzemki. Jeśli oddasz dziecko w ręce bliskiej osoby na 30 minut, to naprawdę nic się nie stanie. A gdyby nawet maluszek płakał, to żyjemy w erze telefonów komórkowych, więc wyjdź na ten spacer i zażyj odrobiny świeżego powietrza. Odetchnij na chwilę. Pielęgnuj także swoje krocze czy ranę po cesarskim cięciu – to bardzo ważne, abyś znalazła na to czas.
4. Źle jesz.
Młode mamy najczęściej popełniają dwa błędy: pierwszy to myślenie o tym, aby jak najwcześniej wrócić do figury sprzed ciąży, co wiąże się z redukowaniem kalorii. Drugi to jedzenie posiłków złej jakości – byle szybko zaspokoić głód. Niestety, bez odpowiedniej dawki zdrowego jedzenia możesz zapomnieć o siłach i szybkim powrocie do formy, w dodatku szybko będziesz szukała pomocy w poradni laktacyjnej. Twój organizm potrzebuje teraz znacznie więcej dobrych kalorii niż w okresie ciąży.
Co robić?
Nie możesz jeść tego, co akurat wpadnie ci w ręce, bo już tak burczy ci w brzuchu. Dieta „byle co, byle szybko” u młodej mamy to gwarantowane zmęczenie i brak sił. Twój organizm potrzebuje dużych ilości wody, chudego mięsa, ryb, warzyw, owoców, pełnoziarnistego pieczywa i nabiału.
Pamiętaj także, że to naprawdę nie jest czas na odchudzanie się. Jeszcze zdążysz zadbać o piękną sylwetkę – teraz musisz skoncentrować się na swoim zdrowiu i dziecku.
5. Aktywność fizyczna niedopasowana do okoliczności.
Czyli po prostu ćwiczenia, których nie powinny podejmować się kobiety po porodzie (przykładem są brzuszki czy aerobik). Zazwyczaj – podobnie jak niewłaściwa dieta, wynikają z pragnienia szybkiego zrzucenia pociążowych kilogramów i wzmocnienia mięśni brzucha. Problem w tym, że w okresie połogu jedyną dobrą aktywnością fizyczną jest rehabilitacja poporodowa. Przypadkowe ćwiczenia mogą ci tylko bardzo zaszkodzić.
Co robić?
Jeśli jeszcze nie urodziłaś, skontaktuj się z fizjoterapeutą, który poda ci plan pracy nad ciałem na kilka dni po porodzie i ustali kolejność następnych spotkań. Gdy skończy się połóg i rehabilitację będziesz miała już za sobą, znajdziesz sporo sił i chęci na innego typu ćwiczenia.
Zapraszamy na nasz kanał na You Tube, gdzie możecie zobaczyć, jak powinien wyglądać pierwszy trening po porodzie.