Blaski i cienie dojrzałego macierzyństwa
Statystyczne Polki rodzą swoje pierwsze dziecko w wieku 27 lat. Jednak z roku na rok wzrasta liczba kobiet, które zdecydowały się urodzić dziecko zdecydowanie później – w okolicy czterdziestego roku życia. Czy decyzja o urodzeniu dziecka w takim wieku to szaleństwo, a może jedna z lepszych decyzji w życiu? Jakie są blaski, a jakie cienie dojrzałego macierzyństwa?
Coraz więcej kobiet, decyduje się na zostanie mamą po raz pierwszy, bądź na powtórną ciążę w wieku około 40 lat. Wspaniałym przykładem są bardzo znane i lubiane aktorki. Pewna kobieta swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 21 lat, a trzecie kiedy ukończyła 41 lat. Różnica wieku pomiędzy najmłodszym, a najstarszym rodzeństwem wynosiła aż 20 lat! Miłość do każdego dziecka jest oczywiście tak samo wielka i wyjątkowa, jednak zmienia się nieco podejście i sposób wychowania. Dojrzalsze kobiety nieco bardziej doceniają wyjątkowość macierzyństwa, są może odrobinę bardziej świadome szczęścia jakie je spotkało.
Cienie dojrzałego macierzyństwa
Mimo iż medycyna posunęła się bardzo do przodu, a widok kobiety ciężarnej przed czterdziestką nikogo już nie dziwi, to ciąża w tak późnym wieku jest niestety nieco ryzykowna. Zwiększa się ryzyko przedwczesnego porodu, komplikacji okołoporodowych czy też wzrasta prawdopodobieństwo cesarskiego cięcia. Ciąża w takim wieku może także być niebezpieczna dla płodu. Ryzyko wad wrodzonych i nieprawidłowości o podłożu genetycznym – to tylko kilka możliwych niebezpieczeństw. Należy wziąć również pod uwagę, że kiedy dziecko będzie dojrzewać i zakładać rodzinę, kobieta niestety powoli zacznie się już starzeć.
Blaski dojrzałego macierzyństwa
Jednak blasków dojrzałego macierzyństwa jest zdecydowanie więcej. Kobiety przede wszystkim są o wiele bardziej świadome ciąży i przywiązują bardzo dużą wagę do zdrowego odżywiania. Dojrzałe kobiety mają ustabilizowaną sytuację życiową, osiągnęły pozycję w życiu zawodowym, dzięki czemu mogą zagwarantować dziecku więcej wsparcia materialnego niż młode mamy. Młode kobiety bardzo często zaczynają dopiero swoją karierę zawodową, szukają właściwej ścieżki w życiu. Dojrzałe kobiety, przed zajściem w ciążę powinny sobie jednak odpowiedzieć na pytanie, czy są gotowe pod względem fizycznym i psychicznym na tak dużą zmianę w życiu. Większość mam przeżywa wówczas drugą młodość i odnajduje w sobie nieograniczone pokłady siły i energii. Mamy odnajdują ponowny sens i cel swojego życia.
Pamiętajcie jednak, że decyzji o macierzyństwie nie należy zbytnio odkładać w czasie. Kobiety, które wspaniale wyglądają mimo upływu lat, mają mnóstwo siły i energii, mogą mieć niestety problem z zajściem w ciążę. Dlatego co pewien okres warto wykonywać badanie ANH, dzięki któremu uzyskamy odpowiedź, czy mamy szansę zajść w ciążę, czy dla naszego organizmu jest już niestety za późno. AMH – Anti-Müllerian Hormone to ocena rezerwy jajnikowej, która dotyczy oceny płodności kobiet, na podstawie wyników badań hormonu antymüllerowskiego.
Macierzyństwo niezależnie od tego, czy wczesne czy późne jest najpiękniejszą przygodą jaka może spotkać kobietę. Może czasami nie warto odkładać jej aż tak w czasie…?
Napiszcie w komentarzu w jakim wieku zostaliście rodzicami 🙂
Myślę, że jakkolwiek aprobuję tezę, że w każdym wieku warto zostać rodzicem, to zwróciłbym też uwagę na problem demografii naszego społeczeństwa. Zarówno niski współczynnik dzietności jak i przyrost naturalny rodzą konsekwencje, że jako społeczeństwo wymieramy. Istotną kwestią jest też wspomniany w artykule wiek urodzenia pierwszego dziecka. Niestety jest to skutek lansowania przez media i celebrytów trendy na kariery zawodowe i osiągnięcie sukcesu, którym nie jest podobno macierzyństwo i szczęśliwe życie rodzinne, tylko kariera zawodowa i zawartość poerfela. A przecież miernikiem sukcesu w życiu może i powinno być wlaśnie udane życie rodzinne
Powinno być więcej wywiadów w mediach kobiet sukcesu, które przepracowały zarabiając niezłe pieniądze całe życie w korporacjach (głównie na ich rzecz) o tym jak bardzo są szczęśliwe siedząc na emeryturze w swoim nowoczesnym mieszkanku ze swoim kotkiem lub pieskiem, bez rodziny, zapomniane przez resztę społeczeństwa.