Węglowodany a popęd seksualny
Przypuszczalne korzyści diety ketogennej stały się przedmiotem wielu debat. Wiele osób potępiło restrykcyjny reżim, jako wyjątkowo szkodliwy dla ogólnego stanu zdrowia. Niektórzy twierdzą, że stosowanie diety ketogennej może zwiększyć popęd seksualny. Jednak większość ekspertów z dziedziny zdrowia zdecydowanie nie zgadza się z tym pojęciem.
Na czym polega dieta ketogenna?
„Dieta ketogenna to dieta o bardzo niskiej zawartości węglowodanów (od 20 g do 50 g węglowodanów dziennie), zawiera stosunkowo wysoką zawartość tłuszczu i umiarkowaną ilość białka”, wyjaśnia Lily Soutter z The Independent.
„Niektóre badania sugerują, że bardzo mała zawartość węglowodanów może powodować spadek czynności tarczycy, co prowadzi nie tylko do zmęczenia i złego nastroju, ale może także negatywnie wpływać na libido.”
Ludzie eksperymentujący z tego rodzaju dietą mogą doświadczyć drastycznego spadku energii z powodu braku węglowodanów w ich codziennym pożywieniu, co z kolei może wpływać na popęd płciowy.
Jaki wpływ na popęd seksualny mają węglowodany?
„Węglowodany dostarczają naszemu organizmowi energii. Osoby, które po raz pierwszy mają styczność z dietą ketogenną, mogą czuć się bardzo zmęczone i osłabione. Mogą również wystąpić u nich bóle głowy i objawy, które łudząco przypominają grypę. W takiej sytuacji ich popęd seksualny także może stać się dość niski. Będzie to spowodowane przede wszystkim gorszym samopoczuciem.” Spadek energii nie jest jedynym powodem, dla którego popęd płciowy może ulec pogorszeniu. Zmniejszone spożycie węglowodanów może także wpłynąć na hormony, które są nieodłącznie związane z libido.
„Niektóre badania sugerują, że dieta nisko węglowodanowa może mieć wpływ na zwiększenie produkcji hormonu stresu – kortyzolu i może również negatywnie wpływać na oś podwzgórze – przysadka – nadnercza (HPA). Te trzy gruczoły, są niezbędne do utrzymania prawidłowej równowagi hormonalnej” – mówi pani Soutter.
Jeśli przez dłuższy czas dostarczamy naszemu organizmowi zbyt mało węglowodanów, możemy także doprowadzić do zahamowania produkcji hormonu zwanego leptyną. Nasze mózgi są również silnie uzależnione od glukozy, która pochodzi z węglowodanów. Spożywanie węglowodanów, które zawierają glukozę, pomaga ciału wytwarzać serotoninę, która nazywana jest hormonem szczęścia. Dlatego też, obniżenie poziomu serotoniny w organizmie może mieć negatywny wpływ na libido.
Dietetyk Yvonne Bishop-Weston, kiedy spotkała się ze stwierdzeniem, że dieta ketonowa może poprawić sprawność seksualną, nie miała żadnych naukowych dowodów na poparcie twierdzeń. Radzi, aby każdy kto zdecydował się na dietę o niskiej zawartości węglowodanów, upewnił się, że je wystarczającą ilość warzyw. „Bogactwo dowodów naukowych, które pokazują związek między zmniejszonym ryzykiem chorób przewlekłych a spożywaniem większej ilości owoców i warzyw jest przytłaczające.”
Źródło: https://www.independent.co.uk
Co za brednie. Zachęcam do zapoznania się z rzetelnymi badaniami naukowymi. Ba, zachęcam chociaż do przeczytania o skutkach stosowania diety ketogenicznej i pomyślenia samemu, w logiczny sposób. No, ale do tego trzeba miec podstawy biologii opanowane, a nie smarować tekściki z bzdur wynalezionych w internecie.
Tak tylko uderzę w ułamek tych bzdur. Owszem, mózgi są przyzwyczajone do glukozy, ale wystarczy przejść poprawnie adaptację do diety (2-4 tyg.), żeby nasz organizm rewelacyjnie pobierał energię z tłuszczy i świetnie zarządzał gospodarką hormonalną. Nie mówiąc już o innych pozytywnych aspektach, no ale tutaj to zachęcam do lektury czy nawet porozmawiania z rzetelnym dietetykiem.
samochód jest przystosowany do benzyny ale wystarczy kilka dni u mechanika i dostosuje się do jazdy na gazie