Wykluczenie z grupy w szkole podstawowej – jak wspierać dziecko w takich przypadkach?
Problem wykluczenia z grupy w szkole podstawowej nie jest niestety rzadkością. Niemalże w każdej klasie znajduje się osoba, która jest nieakceptowana i odrzucona przez pozostałych rówieśników. Jeśli to właśnie Twoje dziecko boryka się z takim problemem, a Ty nie masz pomysłu w jaki sposób mu pomoc, przygotowaliśmy kilka cennych wskazówek. Mamy nadzieję, że okażą się one pomocne.
Kozioł ofiarny
Już od dłuższego czasu Twoje dziecko wraca ze szkoły smutne, a czasami nawet ze łzami w oczach? W każdej klasie tworzy się grupka najpopularniejszych osób, które czują się bezkarne i którym wydaje się, że mogą rządzić pozostałymi rówieśnikami. W każdym przypadku schemat wygląda bardzo podobnie. Grupka, którą przewodzi lider, wybiera kozła ofiarnego, którego szykanuje, przezywa i odtrąca. Osoba, która została wykluczona czuje się gorsza, nic nie warta i bezsilna. Bardzo często czuje smutek i żal do całego otoczenia, nie rozumie dlaczego to właśnie na niej wszyscy postanowili się wyładować. Niestety odrzucone dzieci bardzo często zamykają się na świat, opuszczają się w nauce i tracą radość z życia. Każdemu wyjściu do szkoły towarzyszy niechęć, a czasami nawet i płacz.
Dlaczego spotkało to właśnie moje dziecko?
Dla każdego rodzica to właśnie jego dziecko jest najukochańsze, najmądrzejsze i najcudowniejsze. Jeśli jesteście rodzicami, na pewno wiecie co mamy na myśli. Jeśli to właśnie Wasz skarb został wykluczony z grupy, z całą pewnością nie możecie zrozumieć tej sytuacji. Dlaczego? Ofiarami w edukacji wczesnoszkolnej padają skrajnie różne dzieci. Najczęściej jednak grupa wyklucza osoby, które udzielają się na lekcjach, są aktywne i dobrze się uczą. Bycie dobry uczniem nie cieszy się we współczesnych czasach popularnością w szkole. Zdecydowanie lepiej jest być rozrabiaką i małym łobuzem. Niestety dzieci potrafią być brutalne, odtrącają również osoby grzeczne, spokojne, ale także gorzej ubrane czy pochodzące z biedniejszych rodzin.
Jak pomóc dziecku?
Jeśli chcesz pomóc odrzuconemu dziecku, powinnaś rozpocząć obserwację malucha w grupie, która jest naprawdę bardzo ważna. Ty bowiem znasz zachowania swojego dziecka w domu, nie wiesz jakie jest w grupie, pośród rówieśników. Możesz wybrać się na wycieczkę szkolną, w trakcie której zaobserwujesz i poznasz dokładne zachowania Twojej pociechy. Powinnaś także spotkać się z wychowawcą i psychologiem szkolnym. Poproś ich o pomoc, zapytaj o zdanie, może otrzymasz od nich cenne informacje. Możesz zasugerować, aby w trakcie godziny wychowawczej nauczyciel poruszył temat odtrącenia i odizolowania. Dobrym pomysłem, który może pomóc w zintegrowaniu z grupą, będzie organizowanie zadań i ćwiczeń w grupie.
Jak wspierać dziecko?
Może nawet nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak ważną rolę odgrywa wsparcie wykluczonego z grupy dziecka. Buduj u niego pewność siebie i poczucie własnej wartości. Chwal za najdrobniejsze rzeczy i często mów dziecku jak bardzo je kochasz. Twoja pociecha naprawdę tego bardzo potrzebuje. Przeprowadź szczerą rozmowę z dzieckiem, przeanalizujcie różne sytuacje jakie mają miejsce w szkole i spróbujcie znaleźć przyczynę odizolowania od grupy. Naucz dziecko bycia asertywnym i zdolności mówienia „nie”.
Co zrobić żeby dzieci w klasie zaakceptowały Twoje dziecko? W integracji z grupą może pomóc fantastyczne przyjęcie urodzinowe. Pomyślcie gdzie można by było je zorganizować, zaplanujcie ciekawe atrakcje, smaczne przekąski, powinno być wystrzałowo. Niech Twoje dziecko zaprosi większość kolegów i koleżanek z klasy, może to pomoże w przełamaniu pierwszych lodów i nawiązaniu lepszych kontaktów. Możecie również zaprosić kilka osób do domu, na wieczorne szaleństwa przy pysznych naleśnikach i kubku kakao. Jeśli powyższe sposoby niestety nie poskutkują podpowiedz, aby Twoje dziecko spróbowało zaprzyjaźnić się z rówieśnikami z innych klas. Jeśli niestety i to nie poskutkuje, a problem z dnia na dzień się nasilał, wybierz się z dzieckiem do najbliższej poradni psychologiczno – pedagogicznej. Może porady specjalistów okażą się trafione i pomocne. W każdym bądź razie, trzymamy mocno kciuki, za pozytywne zakończenie! A co najważniejsze, wspierajcie i kochajcie swoje dziecko!
Witam
Moja córka jest w 4 klasie, jakoś dzieci nie umieją się do niej przekonać. Cala klasa zna się z przedszkola ponieważ wszyscy chodzili do jednego, ale do innych grup. Jako jedyna do nich dołączyła. Ostatnio zaczęła ze mną rozmowę ,że chce odejść z tej szkoły. Nie wiem co mam robić?
Szkoda mi jej, że nie ma żadnej koleżanki i jest taka osamotniona. Żadne dziecko na takie traktowanie nie zasługuje.
Moja też jest w 4 klasie ale od samego początku czyli od zerówki był problem ze znalezieniem sobie koleżanek. Teraz ten problem się nasilił i wyraźnie koleżanki izolują ją od siebie. Tłumaczyłam to jej nieśmiałością ale wszystkiego nie można tym tłumaczyć. Porozmawiam z jej wychowawczynią. Może to coś da bo już sama nie wiem co radzić córce.
Jestem w podobnej sytuacji jak napisałam poniżej. Może spróbujemy sobie pomóc nawzajem kontaktując się ze sobą. Mój mail,: mojapoczta54321@gmail.com . Proszę napisać. Pozdrawiam . Beata
Jestem mamą piątoklasistki, moje dziecko od najmłodszych lat było raczej grzeczne i nieśmiałe, przygode przedszkolną rozpoczeła od 3 roku życia. Wydawało mi się, że dzieki temu nauczy się samodzielości i znajdzie wielu przyjaciół, niestety się głęboko rozczarowałam, nie znalazła nikogo. Kiedy poszła do 0 miałam nadzieję, że tam się odnajdzie, w końcu poszła do klasy razem ze swoją sąsiadką, niestety ich drogi jak szybko się zeszły tak szybko się rozeszły. Podem doszło podejrzenie dysleksji i problemy z nauką. Pod koniec 1 klasy zaczełam zapraszać wszystkie dziewczynki z jej klasy w odwiedziny, na basen, na rolki, tak żeby integrowała się poza środowiskiem szkolnym, Pomogło troche, w 4 klasie została z 1 „przyjaciółką” i 2 koleżnkami. Byłam szczęśliwa obserwując to wszystko. NIestety zaczeła się klasa 5, wychowawca postanowił, że moja córka będzie od tej pory sama siedziała, a że jest najwyższa z klasy, siedziała sama w ostatniej ławce, i jako to przystało na dyslektyka z problemami w koncentracji. Koleżeństwo się skończyło, lider klasy ją wykluczył i tak się posypało. Teraz dopiero wychowawca znalazła sobie powody do nażekania. Mam dosyć, idziemy do psyhologa, już trochę za póżno na budowanie od poczatku wizerunku w klasie przez mamę
Witam,
Jestem mamą 14 latki. Mam wspaniałą córkę, którą kocham nad życie. Jednak tak bardzo trudno jej zaistnieć w grupie rówieśniczej. Jest osamotniona, odizolowana, smutna, pełna obaw. Coraz trudniej jest jej w szkole , nie ma koleżanki od serca. A dziewczyny są w klasie wredne i stosują wobec córki słowną. Tak bardzo chcę jej pomoc. Rozmawiam z nią przekonuję o miłości naszej i ze jest super dziewczyną! Ale wiem,że w głowie ma tyle smutku i czuje rozczarowanie rowiesnikami i szkołą:( Macie podobną sytuację?jak pomóc?niedlugo idziemy do psychologa na pogaduchy. Macie córki w podobnym wieku, spokojne, miłe, którym nieśmiało przychodzi budowanie relacji, z ktorymi można nawiązać kontakt i sobie porozmawiać? Pomagam i pomogę i będę pomagać mojemu dzuecku,ale wiem,jak ważna jest dla niej akceptacja znajomych i by ich w ogóle mieć. Pozdrawiam. Magda
Niestety, też się borykamy z problemem odrzucenia. Obecnie 6 klasa i mam wrażenie że jest coraz gorzej. Chętnie porozmawiam z inną mamą na ten temat. Proszę o kontakt
ona.23.jg@interia.pl
Z tego i innych bliźniaczych znalezionych w sieci wynika tyle, że nic w zasadzie nie można zrobić, Tylko zmienić szkołę/klasę, iść na terapię czyli wszystko co wzmaga poczucie własnych braków, zamiast zmienić tą sytuację z grupą? Czy to faktycznie oznacza że nie ma wyjścia z sytuacji?