10 szybkich sposobów na okazanie miłości partnerowi, gdy pojawiają się dzieci
Odprowadzanie do przedszkola i szkoły, praca, szybki obiad, odrabianie lekcji, zajęcia dodatkowe, wizyty u lekarza, place zabaw, zakupy, ciągłe pranie, prasowanie, sprzątanie… Odkąd masz dzieci, twoja dobę wypełniają tysiące „małych spraw do załatwienia”, które nie zostawiają miejsca na złapanie oddechu, prawda? I pewnie czasami tylko pomyślisz, jak miło byłoby pójść gdzieś z partnerem. Do kina, na kolację. Może w przyszłym tygodniu, może za dwa albo chociaż za miesiąc? Nagle – nie wiadomo kiedy, okazuje się, że nie pamiętacie, kiedy się czule dotknęliście, okazaliście sobie troskę, miłość czy śmialiście się wspólnie. Kiedy zamiast kochankami i przyjaciółmi, staliście się współlokatorami. Brzmi znajomo?
Niestety, czekanie na okazję, by „od wielkiego dzwonu” okazać partnerowi uczucie, nigdy nie prowadzi do niczego dobrego. Aby małżeństwo było mocne i silne, musicie okazywać sobie uczucia w całym tym codziennym „bałaganie” , między kolejnymi obowiązkami i zadaniami „na wczoraj”. Jak to zrobić? Nic prostszego!
Oto 10 szybkich sposobów, dzięki którym pokażesz partnerowi lub partnerce miłość i troskę.
1. Zapytaj: „Czy wszystko w porządku?”
Kiedy widzisz, że twój partner/partnerka ma gorszy dzień, podlejszy nastrój, że jest zmęczony/-a – okaż troskę. Proste słowa: „chyba masz gorszy humor, dzieci dały ci popalić?” natychmiast sprawiają, że druga osoba czuje się zrozumiana i ma ochotę mówić. Z kolei pełne pretensji: „rany, co ty masz taki humor od rana?” brzmią jak oskarżenie i w istocie trochę nimi są.
2. Powiedz: „Daj, ja to zrobię, a ty usiądź i odpocznij”
Takie słowa – szczególnie kierowane w stronę świeżo upieczonej matki, są wyrazem najszczerszej miłości i troski, a przez to niemal… afrodyzjakiem. W niektórych przypadkach działają znacznie mocniej niż kwiaty czy biżuteria! O tym, dlaczego tak jest, mówi nasz ekspert, psycholog i psychoterapeuta Marta Chrostowska, właścicielka warszawskiego gabinetu „Pracownia Relacji”:
– Z pewnością nie możemy tego uogólniać, ale co do zasady – ciężko jest zacząć nadawać na falach romantyzmu, kiedy siedzimy niewyspane, nieumyte i w poplamionym dresie. Kiedy nasze podstawowe potrzeby nie są zaspokojone, nawet najpiękniejszy bukiet kwiatów czy ekskluzywna biżuteria nie będą cieszyć. W trudnym okresie, jakim często bywają początki macierzyństwa, najdzikszą fantazją, jaką partner może pomóc zrealizować młodej mamie, jest rzucenie jej na łóżko i… zajęcie się dzieckiem lub sprzątaniem w czasie, kiedy ona będzie spała (śmiech). Takie gesty to nic innego, jak wyrażenie swojej miłości do partnerki innym językiem. Warto wiedzieć, że każdy z nas ma preferowane przez siebie sposoby wyrażania i przyjmowania miłości, które czasem nazywamy językami miłości. Te języki zmieniają się na przestrzeni życia i w zależności od etapu związku. Warto mieć ich świadomość i rozmawiać o tym, jakiego z nich w danym momencie potrzebujemy – dodaje specjalista.
3. Chwyć ją/jego za rękę.
Ot, choćby idąc na zakupy do pobliskiego marketu. Czy wiesz, że wiele par o wieloletnim stażu tak bardzo odzwyczaja się od tego drobnego gestu, że początkowo trzymanie się za rękę jest dla nich niemal… dziwne? A przecież nie jest to gest zarezerwowany dla nastolatków. Przypomnijcie sobie o tym!
4. Powiedz: „proszę, kawka dla ciebie!”
Albo – „Przyniosłam ci koc, będzie ci przyjemniej”, „Kupiłem ci twoją ulubioną, białą czekoladę, zjedz sobie podczas drogi”. Jesteśmy mili dla dzieci. Troskliwi dla swoich rodziców. Uprzejmi dla znajomych. Więc tym bardziej powinniśmy być tacy dla siebie nawzajem – to znaczy więcej, niż mogłoby się wydawać.
5. Napisz sms.
Nie chodzi oczywiście o tego ze słowami: „kup mleko i bułki” czy „pamiętaj, po drodze zatankuj”. Napisanie sms ze słowami: „Nudy w pracy. Co u Ciebie, kochanie?”, „Pamiętaj, żebym Ci coś w domu opowiedziała. Uśmiejesz się!” czy po prostu przesłanie śmiesznego obrazka trwa zaledwie minutę. A pokazuje tej drugiej osobie, że o niej myślisz. Że jest obecna w twoim życiu nawet, gdy nie jesteście obok siebie.
6. Powiedz „kocham cię!”
Czasami tylko wydaje nam się, że to mówimy – gdyby się jednak zastanowić, to nie pamiętamy, kiedy takie słowa przeszły nam przez usta. Powiedz więc: „kocham cię, miłego dnia”, gdy ona/on wychodzi do pracy. Rzuć: „Kocham cię, wiesz?” gdy oglądacie film. Szepnij „kocham cię, jesteś całkiem przyzwoitym mężem” gdy zasypiacie.
7. Przytul się.
Co drugie małżeństwo się rozwodzi. Często są to pary, które zapomniały o magii swojego dotyku. Które odzwyczaiły się od przytulania. Które całowanie „z języczkiem” pamiętają tylko z czasów liceum. Które odeszły od czułego, bliskiego kontaktu, robiąc swojemu związkowi ogromną krzywdę. Przytul się zatem – gdy on/ona wyjdzie spod prysznica, gdy ma ciężki dzień albo właśnie dostaliście świetną wiadomość. Przytulanie ma moc!
8. Powiedz „chodź na seks!”
Albo tego nie mów i po prostu zainicjuj zbliżenie. Seks ma ogromną rolę dla związku, ale gdy pojawiają się dzieci, wciskamy go w kąt i udajemy, że nie widzimy gdy dwa razy w tygodniu zmienia się na raz na miesiąc. Dbaj o wasze życie seksualne.
9. Powiedz: „tęsknię”.
„Tęsknię za tobą” – to trzy proste słowa, od których ta druga osoba zawsze się uśmiecha. Nieistotne, czy ona/on jest w pracy, w delegacji czy ma weekendową szkołę. Napisz: „Tęsknię”!
10. Powiedz: „Świetnie wyglądasz”
Albo: „ale masz świetny tyłek w tych spodniach. Dziewczyny w pracy cię czasem nie podrywają?”, „uwielbiam, gdy masz takie włosy” czy „jesteś mega seksowna, gdy tak się śmiejesz”. Drobiazg? Pewnie, ale o to właśnie chodzi. To właśnie drobiazgi czynią związek mocnym, o czym mówi nasz psycholog:
– Jedną z najważniejszych interwencji, którą oferuje się parom w kryzysie, jest wzmacnianie ich pozytywnych interakcji. To właśnie te małe gesty, dobre słowo, przytulenie itp. powodują często przerwanie błędnego koła, w którym zapętlają się partnerzy. Warto pamiętać, że okres powiększenia się rodziny jest czasem wymagającym od obojga partnerów odpuszczenia niektórych spraw, obniżenia swoich oczekiwań. Wzajemne pretensje najczęściej dolewają oliwy do ognia. Kiedy zamiast tego skoncentrujemy się na tym, aby podchodzić do siebie nawzajem z życzliwością, wybaczać niedociągnięcia i sprawiać sobie małe przyjemności, nasz związek nie tylko z powodzeniem przetrwa kryzys, a być może nawet umocni się na kolejne lata.